Złodziejska para kradła w Tczewie rowery. Ich łupem padła także hulajnoga

- Kryminalni z tczewskiej komendy policji pracowali nad sprawami kradzieży jednośladów. Z przyjętych przez mundurowych zawiadomień o przestępstwach wynikało, że sprawcy na ciągu pięciu dni ukradli w Tczewie trzy rowery i jedną hulajnogę elektryczną. Łączne straty oszacowane przez poszkodowanych wyniosły 6400 złotych - mówi sierżant Katarzyna Ożóg, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.

Funkcjonariusze trafnie wytypowali osoby, które stały za kradzieżami. To 24-letni mężczyzna i 20-letnia kobieta. Para trafiła do policyjnej celi.

Zatrzymani przyznali, że ukradziony sprzęt sprzedawali przypadkowo napotkanym osobom lub oddawali je do lombardów. Policjanci odzyskali jeden ze skradzionych rowerów, który wrócił już do swojego właściciela.

Złodziejskiej parze grozi do pięciu lat więzienia.

Aby zapobiec kradzieży:

• Nie pozostawiaj niezabezpieczonych i gotowych do jazdy rowerów w miejscach publicznych: przed sklepem, na ulicy,
• Nie pozostawiaj rowerów na klatkach schodowych (nawet, jeśli w bloku jest domofon),
• Stosuj lepsze zapięcia renomowanych firm. Przełamanie dobrych zabezpieczeń zajmuje złodziejom nawet kilka minut, co zazwyczaj decyduje o tym, że złodziej rezygnuje z łupu,
• Zabezpieczenia zakładajmy możliwie jak najciaśniej i w taki sposób, aby szczelina zamka była trudno dostępna. Łańcuch przekładamy przez ramę roweru i tylne koło (nigdy tylko przez przednie koło). Nieskuteczne są cienkie linki czy sprężynki z zapięciami szyfrowymi - łatwo je przeciąć,
• Sfotografuj swój jednoślad oraz numer ramy (poszukaj go na spodniej części ramy, najczęściej znajduje się on pod pedałami, jeśli go tam nie ma, na pewno odnajdziesz go w karcie gwarancyjnej roweru), aby w przypadku jego kradzieży móc przekazać zdjęcie policji.