Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pracy radzą sobie doskonale [ZDJĘCIA]

Joanna Surażyńska-Bączkowska
W Zakładach Porcelany Stołowej Lubiana pracuje ponad 90 osób niepełnosprawnych. Jak przyznają, powierzane są im lżejsze zadania. Co ważne, mogą też na miejscu korzystać z rehabilitacji.

Osoby niepełnosprawne chcą pracować. Niestety, na rynku brakuje dla nich ofert. Pozytywny przykład dają Zakłady Porcelany Stołowej Lubiana w Łubianie, gdzie takich osób jest ponad 90 i świetnie sobie radzą z powierzonymi im zadaniami. Są to osoby z niepełnosprawnością w stopniu lekkim, umiarkowanym i znacznym. Pracują wspólnie z osobami zdrowymi.

- Takie osoby mają krótszy o godzinę dzień pracy - mówi Krystyna Wawrzyniak, prezes ZSP Lubiana. - Przysługuje im również 10 dni urlopu więcej. Staramy się stworzyć jak najlepsze warunki pracy. Osoby niepełnosprawne pracują z pozostałą częścią załogi, tak, by nie czuły się izolowane. Dbamy o to, by nie było też żadnych barier architektonicznych na terenie Zakładów. Takie osoby mogą u nas też korzystać z rehabilitacji.

Najwięcej osób niepełnosprawnych pracuje w dziale zdobniczym, pakowni, a także przy dekorowaniu, kodowaniu i sortowaniu.

- Wśród osób niepełnosprawnych są m.in. chorzy po przebytych nowotworach - mówi Krystyna Wawrzyniak. - Najczęściej jednak są to osoby ze schorzeniami serca, kręgosłupa i nóg, a także z cukrzycą. Ludzie ci chcą po chorobie jak najszybciej wrócić do pracy, najchętniej w swoim zespole. Choć wciąż przybywa osób ze schorzeniami, możliwość otrzymania renty jest ograniczona. Osoby niepełnosprawne pozostałyby bez środków do życia. Na szczęście, póki co nie brakuje u nas pracy dla nich.

- Zajmuję się zdobieniem porcelany - mówi Wioleta Sprawka, jedna z pracownic ZPS Lubiana z niepełnosprawnością II stopnia. - Jestem zatrudniona tu od 30 lat. To ciężka praca, ale mogę liczyć na pomoc. Co ważne, na moim stanowisku pracy są podnośniki. Osiem lat temu zaczęły się problemy z kręgosłupem. Osobom niepełnosprawnym trudno jest znaleźć pracę. Cieszę się, że mnie ten problem nie dotyczy. Pracuję z fantastycznymi ludźmi, 7 godzin dziennie. Mam też 36 dni urlopu.
- Osoby niepełnosprawne w moim dziale zajmują się pracami pomocniczymi, np. wyszukiwaniem pęknięć - mówi Jan Kama, kierownik działu szkliwierni, piecowni, sortowni białej i kompletowni. - Jest ich 18. Trzeba przyznać, że bardzo dobrze sobie radzą w pracy.

- Od 11 lat pracuję w dziale szkliwierni - mówi Danuta Dziadowicz. - Zatrudnione w Lubianie osoby niepełnosprawne nie mają powodów do narzekań. W 2002 roku zachorowałam na reumatoidalne zapalenie stawów. Mam umiarkowany stopień niepełno-sprawności. Do ZPS Lubiana trafiłam poprzez Powiatowy Urząd Pracy w Kościerzynie.

- Zajmuję się sortowaniem porcelany - mówi Stefania Czerwińska. - Trafiłam tu w 2002 roku. Od 3 lat mam orzeczony stopień niepełno-sprawności z powodu problemów z kręgosłupem. W dziale sortowni mam lżejszą pracę niż wcześniej. Nie mam powodów do narzekań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki